środa, 15 września 2010

Lakier Oriflame Pink Intense

Zamówiłam ten lakier jakiś czas temu, ale był niestety w brakach. Na szczęście przyszedł z ostatnim zamówieniem, więc od razu wzięłam się za malowanie :)

Na wstępie muszę uprzedzić, że nie udało mi się na zdjęciach uchwycić idealnie jego odcienia.:/ Wyszedł zbyt rażąco i jaskrawo a w rzeczywistości nie jest aż taką żarówą. Nie jest też aż tak błyszczący jak wygląda na zdjęciach.
Zrobiłam foto porównawcze z moimi dwoma innymi różowymi lakierami i choć Pink Intense wyszedł najbardziej wyraziście to przyznać muszę, że Eveline Mellow na paznokciach jest bardziej rażący od niego.

Co do konsystencji lakieru nie mam zastrzeżeń. Nakłada się go szybko i łatwo i tak jak w przypadku koralowego Wibo - wystarczy 1 warstwa żeby nie było widać prześwitów. Na zdjęciach mam właśnie jedną warstwę a kolor jest mocny. Do tego lakier błyskawicznie schnie. Ledwo skończyłam malować ostatniego paznokcia a na pierwszym już był suchy!

Co do trwałości - pomalowałam pazurki popołudniu a wieczorem po kąpieli już miałam lekkie otarcia na końcach. Ale szybko przed snem nałożyłam drugą warstwę(również wyschła błyskawicznie) i cały następny dzień miałam idealne paznokcie.
Mimo wszystko mnie jakoś na trwałości aż tak bardzo nie zależy, bo po pierwsze zmieniam lakiery średnio co 2 dni a po drugie - gdybym chciała mieć jeden kolor na przykład przez tydzień kupiłabym jakieś utrwalacze ;)

Poniżej zdjęcia w różnym oświetleniu.



1 komentarz: