sobota, 2 października 2010

Kuracja odbudowująca do włosów matowych, słabych i łamliwych Avon Advance Techniques

Ta odżywka jest po prostu wspaniała! Co prawda miałam już kilka kosmetyków z Avonowej serii AT, ale po raz pierwszy jestem aż tak zadowolona.
Zacznę może od tego, że odżywki używam wieczorem po umyciu włosów, gdy są jeszcze lekko wilgotne (nie suszę ich przed snem). Jest ona dość wodnista, więc niewielka ilość wystarcza. Nakładam ją głównie na końcówki i odrobinkę na przód. Potem związuję włosy w luźny kucyk i idę spać.
Następnego dnia rano moje włosy są miękkie, ładnie się układają, lśnią i co ważne: nie są tłuste, nie kleją się ani nie robią się jakieś brzydkie kluchy. Sama odżywka też nie odznacza się na włosach (w sensie, że nie oblepia ich i nie wykrusza się np. podczas czesania). Po prostu nie widać żebym cokolwiek miała nałożone.
Muszę jeszcze zaznaczyć, że moje kłaki są specyficzne: przy głowie się przetłuszczają a końce są suche, zaś umycie ich i pozwolenie by wyschły same powoduje okropne siano. Zwłaszcza jeśli zdarzało mi się pójść spać w wilgotnych i następnego dnia rano miałam jeden wielki suchy kołtun.
Dzięki tej odżywce nie mam takiego problemu. Rano tylko przeczesuję włosy grzebieniem, robię przedziałek i mogę lecieć do pracy.
Muszę jeszcze pochwalić zapach: mnie kojarzy się trochę z perfumami Perceive z Avonu. Zapach ten utrzymuje się na włosach, ale na szczęście nie jest na tyle mocny żeby się kłócić z perfumami :)
Używam tej odżywki codziennie i jestem właśnie w połowie opakowania. Jednak na pewno zamówię kolejne i mam nadzieję, że Avon jej nie wycofa ani nie zmieni składu na gorszy...

14 komentarzy:

  1. chyba mamy podobny rodzaj włosów, powinnam się uśmiechnąc do kolegi (!) z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy jej nie mialam ale jakos nie moge sie przekonac do tych kosmetykow z avonu

    OdpowiedzUsuń
  3. W kosmetykach AT są perełki ale i też są kompletne niewypały. Ich szampony mi nie służą zbytnio, bo wysuszają i robią siano, ale ta odżywka czy serum na końcówki akurat im sie udały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogolnie serii AT nie lubie jednak sa tam tez perelki jak serum na koncowki i ostatnio odkryty balsam Lotus Shield,ktory moze skladem nie powala;) ale swietnie wygladza i dyscyplinuje wlosy.Jak wykoncze to,co mam to skusze sie na te odzwyke i mam identyczny problem z napuszona succhym sianem;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze wiedzieć o sprawdzonej odżywce ;) mam podobne włosy: tłuste i przesuszone na końcach od prosownicy. Ale Ja myję włosy rano ,więc zastanawiam się czy u mnie zda egzamin, tzn czy mogę po niej suszyć i prostować włosy?
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Iwetto ja myślę, że możesz nałożyć tę odżywkę rano. Dzięki niej podczas suszenia włosy się lepiej układają(wypróbowałam tę metodę raz :)).

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wiedziec,ze mozna ja nalozyc na wlosy i zostawic bo tez myje wlosy rano a pozniej ukladam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie dawno nie zamawiałam nic z Avonu, ale bardzo lubiłam serię AT - szampony mi służyły, serum do końcówek też było niezłe.
    Teraz nie mam kontaktu z żadną konsultantką, ale jak mi się uda jakąś dorwać to może sobie zamówię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. to super wiadomość :D Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  10. http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.com/2010/10/sunshine-award.html
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zamowilam odzywke i wzielam jeszcze ta dodajaca objetosci:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z wielką przyjemnością obdarowuję kwiatami: http://eteleport.blogspot.com/2010/10/sunshine-award-jupiiiiii-jeeeeejjjjjjj.html :)

    OdpowiedzUsuń
  13. sunshine award :) http://mymakeupmoments.blogspot.com/2010/10/sunny-giveaway-i-sunshine-award-czyli.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy wprowadzili nową serię AT, to byłam do niej sceptycznie nastawiona, ale o dziwo na prawdę jest dobra:). Ja używam głównie szamponów i serum na suche i zniszczone końcówki.
    pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    http://mojportret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń